Pierwszy komputer, taki kupiony całkiem za swoje, za uzbierane, zarobione i uciułane, za odłożone i odebrane sobie od kufla, kupiłem dopiero w grudniu 2007 roku. To był mój komp, całkowicie mój i niczyj inny. Nikt mi do niego nie dokładał i nikt nie mógł mi mówić co w nim ma być. A było jak na tamte...
Szukaj
rasgan
Jadowity skorpion z lat 80 poprzedniego tysiąclecia. Dziecko XX wieku. Odwieczny fan fantasy, mangowych elfek oraz komputerów maści wszelakiej. Wielbiciel ryżowego wina, dobrej książki i specyficznego spojrzenia na świat. Z zawodu elektronik. Po godzinach ojciec, gracz i programista.