– Opowiem ci, Synu, o miejscu, w którego istnienie niewielu wierzyło i nadal niewielu wierzy. O miejscu, które poza czasem istnieje, poza znanymi nam wymiarami. O miejscu, które wedle woli bogów powstało. Które poprzez umowę miedzy wszechmocnymi i śmiertelnikiem istnieje. A było to tak…
I udał się...
Oh, ożenił się nam Rasgan ożenił. A ślub był to przedni i wesele niczego sobie. Miałem napisać wcześniej tego posta, tylko czasu miałem bardzo mało. Obowiązków wcale nie jest mniej po ślubie, a wręcz odwrotnie – przybywa ich co nie miara. Tak czy siak, w kilku słowach streszczę Wam co było, bo wspom...