Pierwszy komputer, taki kupiony całkiem za swoje, za uzbierane, zarobione i uciułane, za odłożone i odebrane sobie od kufla, kupiłem dopiero w grudniu 2007 roku. To był mój komp, całkowicie mój i niczyj inny. Nikt mi do niego nie dokładał i nikt nie mógł mi mówić co w nim ma być. A było jak na tamte...
Jak ja nie lubię takich gier. Jak ja nie lubię takich gier. Będę powtarzał jak mantrę. Nie lubię i koniec. Wciągająca. Z klimatem. Z dobrą grafiką i świetnym dźwiękiem. I najlepsze… Ze zrytym zakończeniem. Ale po kolei.
Na Zaginięcie Eathana Cartera napaliłem się jakiś czas temu. Kupiłem na prom...
O sadze Mass Effect powiedziano już wiele. Z całą pewnością zasłużyła sobie na to. Jest to seria wybitna, to po prostu świetne gry. Ba, powiedziałbym opowieści, bo choć trzeba czasem postrzelać, pobiegać czy też polatać, to jesteśmy świadkami bardzo ciekawej opowieści.
Mass Effect to jedna z ni...
Od dobrego miesiąca gram sobie w wersję mobilną Mortal Kombat X (android). Powoli sobie klepie poziomy, rozwijam kilka postaci i odkrywam coraz to nowe sztuczki i kruczki. Pozwolę wiec sobie podzielić się z wami tym czego się dowiedziałem.
O co chodzi?
Nie szukajcie w wersji mobilnej Mortal Komb...
Jakiś czas temu pożyczyłem od kolegi Fallout 3 Game of the year edition. Szukałem powrotu do przeszłości i odskoczni od World of tanks. Szybko uruchomiłem instalkę i poszedłem zrobić sobie kawę. W końcu długa noc przede mną.
Po kilkunastu minutach gdy kawa była gotowa, a gra zainstalowana, rozsiad...
Czasami tak bywa, że głowę człowiekowi zaprząta jakiś bohater książki, filmu czy też gry. I ze mną tak się stało. Od czasu gdy zacząłem grać w Mass Effect 2 spokoju nie daje mi jedna rzecz – Ashley Williams żyje.
Nie chodzi o sam fakt, ale o to, że historię z jedynki pamiętam inaczej. Gdy kończyłe...
Od czasu gdy w sieci pojawiła się informacja o próbach reaktywacji Secret Service w mojej głowie odżyły wspomnienia. Z nabożną czcią z pudełek w szafie wyciągnąłem archiwalne numery ukochanego czasopisma i wertowałem je strona po stronie od najstarszego numeru. Wtedy to postanowiłem przedstawić Wa...